• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Nasza Służba Celna!

Oby kolejna reorganizacja czy modernizacja skarbówki i cła (widać, że te słowa spodobały się nowym włodarzom - ładnie brzmią, takie medialne) nie wykoleiła całego systemu podatkowego kraju. Oby zmiany nie wynikały wyłącznie z urojonych wizji i misji ale z liczb, rzetelnych analiz materii i wiedzy fachowej. W zapowiedziach zmian zmierzających do poprawy ściągalności podatków jakoś nie słychać oczywistych oczywistości, że aby czegoś się dorobić po prostu trzeba wziąć się uczciwie do pracy. Pozorne działania - przestawianie, dzielenie i łączenie (zadań, ludzi i komórek) po kilka razy w roku nic dobrego nie przyniesie. Przećwiczyliśmy to w Służbie, o osobie wizjonera i misjonarza nie będę wspominał.
Uważam, że wyższych wpływów do budżetu można się spodziewać wyłącznie w sytuacji jeżeli postawi się na ludzi. Oni umieją pracować i będą pracować o ile będą nimi kierowali kompetentni przełożeni, dla których ważne są: prawo, uczciwość, stosunki między pracownikami; a nie władza zdobyta "po znajomości, za drobne przysługi lub miłe słówka" dla kasy lub zaspokojenia chorych ambicji. O potrzebie wcześniejszego ujednolicenia stosowania przepisów i procedur postępowania nie wspomnę.
Jeżeli połączymy jeden bałagan z drugim bałaganem (przed ich posprzątaniem) co otrzymamy?
Nie trzeba być wielkim wizjonerem żeby przewidzieć efekt.

rozp... budżet i za 4 lata ich na taczkach wywiozą, tylko kto odbuduje nasze zgliszcza? Chcą nas łączyć? skarbówka nie ma spiętych podatników w jeden system. W ogóle nie ma systemów sprawnych. Korespondencja mailowa to dla nich abstrakcja. UKS kontroluje 3-4 lata wstecz a aktualni przekręciarze mają eldrado. My ze swoimi ostatnimi poronionymi systemami i tak jesteśmy lata świetlne przed nimi.
 
Oni mają świadomość, że to nie prywatny folwark, tylko Służba. Wiedzą też że jak zaczną wojnę, skończy się przykro dla budżetu. Cóż. Ich wybór...


Cały czas mam nadzieję (choć przyznam, że komunikat MF skutecznie mi ją osłabił), że przetrwamy ten wir zmian. Dużo zobaczymy 2.XII.2015 kiedy będzie widać nastawienie i "linię przewodnią" rządzących.


Wciąż czekam na jakieś logiczne oświadczenie/wypowiedż Sławka. Cisza z Jego strony może przerażać niektórych...
 
Oby kolejna reorganizacja czy modernizacja skarbówki i cła (widać, że te słowa spodobały się nowym włodarzom - ładnie brzmią, takie medialne) nie wykoleiła całego systemu podatkowego kraju. Oby zmiany nie wynikały wyłącznie z urojonych wizji i misji ale z liczb, rzetelnych analiz materii i wiedzy fachowej. W zapowiedziach zmian zmierzających do poprawy ściągalności podatków jakoś nie słychać oczywistych oczywistości, że aby czegoś się dorobić po prostu trzeba wziąć się uczciwie do pracy. Pozorne działania - przestawianie, dzielenie i łączenie (zadań, ludzi i komórek) po kilka razy w roku nic dobrego nie przyniesie. Przećwiczyliśmy to w Służbie, o osobie wizjonera i misjonarza nie będę wspominał.
Uważam, że wyższych wpływów do budżetu można się spodziewać wyłącznie w sytuacji jeżeli postawi się na ludzi. Oni umieją pracować i będą pracować o ile będą nimi kierowali kompetentni przełożeni, dla których ważne są: prawo, uczciwość, stosunki między pracownikami; a nie władza zdobyta "po znajomości, za drobne przysługi lub miłe słówka" dla kasy lub zaspokojenia chorych ambicji. O potrzebie wcześniejszego ujednolicenia stosowania przepisów i procedur postępowania nie wspomnę.
Jeżeli połączymy jeden bałagan z drugim bałaganem (przed ich posprzątaniem) co otrzymamy?
Nie trzeba być wielkim wizjonerem żeby przewidzieć efekt.

Zgadzam się z powyższym.

Problemem szeroko pojętej administracji celnej i skarbowej jest fakt, że organy Państwa nie potrafią sobie poradzić z pewnym typem ,,nieprawidłowości,, . Problemem nie jest dla Nas i skarbówek kontrola legalnie działających firm oraz typowych oczywistych przestępstw/wykroczeń. Ale hybryda tych dwóch zagadnień powoduje największy uszczerbek finansowy dla tego Państwa. W stosunku do pewnych podmiotów założonych tylko po to aby kręcić wały Państwo nie jest w stanie tam wyegzekwować prostych obowiązków podatkowych. Nasi kontrolerzy (skarbowi) mogą co najwyżej iść do legalnie działającego Polskiego Sklepu zrobić 5 dniową kontrole i uzyskać wynik na poziomie wykroczenia/mandatu. Nawet do placówki handlowej zagranicznego podmiotu się nie wybierają z kontrolą ponieważ tam stroną będzie zatrudniony prawnik, który wykaże jakieś nieścisłości w kontroli i ją uwali. Więc po co się narażać itp. Niestety ten system jest zły i decydenci z MF niech energię z konsolidacji przerzucą na autentyczną walkę z patologiami tego SYSTEMU.
 
SC ma duży potencjał. Po tylu reformach jesteśmy wyjątkowo zaprawieni w boju i odporni na zmiany. Mądry ten kto ten potencjał dostrzeże i wykorzysta. Niestety SSC i MF wbili sobie KAS do głowy i uparcie będą do tego dążyć. Apeluję o kontakt Związku z Prezesem Kaczyńskim. Nie traćmy czasu na rozmowy z Banasiem. Nie mamy wiele czasu musimy jak najszybciej spowodować wycofanie się rządu z pomysłu konsolidacji. Jednocześnie prowadźmy lobbing w sprawie emerytur. Sławku, proszę jeszcze raz - kontaktuj się z Prezesem.
 
Ostatnia edycja:
minister finansów,
znowu nas olewa,
czego oczekuje,
czego się spodziewa?

znamy wszyscy przecież,
kas-u tajemnicę,
złodziei pogonić,
uszczelnić granice?

dwieście też tysięcy,
suwerena wola,
zobaczym co zrobi,
Jarosław ... Coppola?
 
Do k...y nędzy jaki wat w obrocie wewnątrz unijnym pobiera Słuzba Celna
Poniżej przytoczę parę zdań z artykułu prasowego, który rozjaśni problematykę wyłudzeń VAT:

Najprostszy i jednocześnie najbardziej skuteczny sposób oszustwa to sprzedać coś z VAT, ale nie odprowadzić go do urzędu skarbowego. Żeby się udało, trzeba do takiej transakcji upolować uczciwą i legalną firmę. Jak ją zwabić? Najłatwiej niską ceną. Oszust jest w stanie taką zaproponować, bo przecież z góry zakłada, że 23 proc. zostanie w jego kieszeni. Przykładowa transakcja: uczciwa firma chce kupić olej rzepakowy w transakcji spot, czyli z dostawą natychmiastową. Ile kosztuje olej, wiadomo, bo punktem odniesienia są notowania z giełdy w Amsterdamie. Firma rozsyła oferty i sama je dostaje. I taką znajduje: jest olej, który spełnia jej oczekiwania jakościowe i – co ważniejsze – jego cena jest znacznie niższa niż w Amsterdamie. Uczciwemu kupującemu wydaje się, że dochowuje staranności, bo sprawdza oferenta. Wyciąg z Krajowego Rejestru Sądowego jest, jest także dokument poświadczający, że po drugiej stronie mamy płatnika VAT. Dla kupującego to wystarczy. Strony umawiają się na dostawę i towar przyjeżdża. Sprzedający wystawia fakturę: cena, jaką proponował, plus VAT. Dochodzi do transakcji. Kupujący przelewa pieniądze. Sprzedający powinien odprowadzić 23 proc. VAT do urzędu skarbowego. Ale tego nie robi. – Te 23 proc. staje się dla niego czymś w rodzaju marży.
No dobrze, ale przecież firma była zarejestrowana w KRS, więc wyglądała na poważnego kontrahenta. Ale na to są proste sposoby. Została zarejestrowana na słupa: bezrobotnego, bezdomnego albo osobę przebywającą w hospicjum. Czasem robi się to na skradziony dowód osobisty. A skąd miała towar? Można go najzupełniej legalnie kupić za granicą. Na przykład olej rzepakowy w bliskim nam Magdeburgu. Kupuje się go po cenie rynkowej, ale dostawa odbywa się na zasadach wewnątrzwspólnotowych: czyli niemiecki sprzedający sprzedaje za cenę netto, bo stawka VAT, jaką się stosuje przy takich transakcjach, to 0 proc., a polski kupujący powinien zgłosić wewnątrzwspólnotowe nabycie i ten VAT wykazać według stawki podstawowej, czyli 23 proc. Ale tego oczywiście nie robi. – Towar przekracza granicę i znika. Można już nim obracać i jest on tańszy, bo przecież nikt nie zapłacił od niego podatku.
Co dalej? W tym przypadku oszust wykorzystuje proceder nazywany znikającym podatnikiem. Przez 2–3 miesiące dokonuje tylu transakcji, ilu tylko zdoła, zanim urząd skarbowy połapie się, że coś jest nie tak. Gdy zacznie go namierzać, firma znika. Jej założyciele przenoszą się do innego województwa, często zmieniając przy tym branżę. – Dla nich nie ma znaczenia, czym handlują. Ich towarem jest VAT.

Inny sposób jest jak lustrzane odbicie poprzedniego: znikający podatnik udaje wewnątrzwspólnotową dostawę towaru. W praktyce może wyglądać to tak: do polskiej firmy zgłasza się przedstawiciel przedsiębiorstwa z Czech. I mówi: chcę kupić produkowane przez was cukierki. Dokumenty czeskiego kontrahenta są oczywiście w porządku, firma jest zarejestrowana i jest płatnikiem VAT. Czeski kontrahent stawia tylko jeden warunek: odbiór towaru własnym transportem. I rzeczywiście przyjeżdża tir, polski sprzedający przekazuje towar. Transport odjeżdża. Za 2–3 dni przychodzi dokument transportowy potwierdzający wyjazd ciężarówki do Czech, więc polska firma wystawia fakturę z zerowym VAT w Polsce (bo towar został wyeksportowany na teren UE). I dostaje zapłatę: cenę netto. Ale cukierki nigdy do Czech nie dojeżdżają. Towar pozostaje w Polsce i jest wprowadzany do obrotu w kraju po niższej cenie. Trud, jaki muszą zadać sobie przestępcy w tym przypadku, polega na tym, że trzeba zarejestrować firmę na słupa w innym kraju UE. Co nie jest wcale takim dużym problemem.

Bardziej skomplikowanym mechanizmem wyłudzania jest tzw. karuzela. Oszuści zakładają kilka, a czasem kilkanaście firm, które mają posłużyć do wydłużenia łańcucha dostaw jakiegoś towaru. Jedna z nich zawsze odgrywa wiodącą rolę w procederze: ma kapitał, prawidłowo prowadzi księgowość, składa deklaracje podatkowe, płaci podatki. I to ona dokonuje pierwszego kroku: sprzedaje na zasadzie wewnątrzwspólnotowej dostawy towar do znikającego podatnika w innym kraju UE. To on jest kolejnym ogniwem w łańcuchu. Zachowuje się tak, jak w poprzednich przykładach – czyli powinien zadeklarować w swoim kraju podatek VAT i go zapłacić. Ale nie robi tego. Znikający podatnik odsprzedaje towar – już z naliczonym VAT – firmie buforowej. Takich buforów w układzie może być nawet kilkadziesiąt. Im więcej, tym lepiej, bo tym większy problem z namierzeniem oszustwa mają służby skarbowe. Bufory odsprzedają sobie towar, aż trafi on do brokera – czyli spółki, która ma zrealizować zysk z całej operacji. Żeby to zrobić, broker musi dokonać wewnątrzwspólnotowej dostawy – najczęściej do spółki wiodącej. I tu właśnie wykorzystywana jest instytucja zwrotu podatku: broker ma do niego prawo, bo teoretycznie zapłacił ostatniemu z buforów fakturę z 23-proc. VAT (VAT naliczony), a na fakturze wystawionej przez siebie wpisał stawkę 0 proc. (VAT należny) – jak to w eksporcie unijnym. Urzędowi skarbowemu należy się różnica: VAT należny pomniejszamy o naliczony. Skutek jest taki, że urząd skarbowy dokonuje zwrotu nigdy niezapłaconego podatku, a towar wraca do firmy, z której wyszedł.
 
Ostatnia edycja:
Do k...y nędzy jaki wat w obrocie wewnątrz unijnym pobiera Słuzba Celna

Problemem wyłudzeń VAT istnieje. W procedurze wyłudzania pojawia się na różnych etapach ,,administracja celna,,. Ale wiara w to, że samo połączenie organizacyjne pomoże jest utopią. Już teraz jesteśmy pod jednym Ministerstwie, mieliśmy jednego przełożonego i co ? System skutecznemu przeciwdziałaniu patologią jest walka z rozrastającą się biurokracją jaką tworzą poszczególne ,,systemy'' Czas realnej pracy/służba się skraca kosztem obsługi biurokratycznych systemów które nic nie wnoszą.
 
Wywiad Ministra Finansów

Zapowiedział Pan powstanie krajowej administracji skarbowej. W jaki sposób powstanie tej instytucji ma wpłynąć na wyższą efektywność poboru VAT u?

Dzisiaj pobór VAT u jest rozbity na służby: celną i skarbową. To, co jest krajowe, podlega urzędom skarbowym, zaś VAT w obrocie unijnym – celnikom. Rozdzielenie powoduje, że powstaje luka w administracji, w którą te szemrane biznesy wchodzą. Gros wyłudzeń polega na tym, że fikcyjne faktury krążą częściowo w obrocie krajowym i częściowo w unijnym. Wiedza o tym obiegu powinna być w jednym miejscu, tak żeby można było ten ciąg faktur badać od samego źródła aż do końca. Obecnie służby ze sobą się nie komunikują, bo ich systemy informatyczne nie są scalone.
 
Wywiad Ministra Finansów

Zapowiedział Pan powstanie krajowej administracji skarbowej. W jaki sposób powstanie tej instytucji ma wpłynąć na wyższą efektywność poboru VAT u?

Dzisiaj pobór VAT u jest rozbity na służby: celną i skarbową. To, co jest krajowe, podlega urzędom skarbowym, zaś VAT w obrocie unijnym – celnikom. Rozdzielenie powoduje, że powstaje luka w administracji, w którą te szemrane biznesy wchodzą. Gros wyłudzeń polega na tym, że fikcyjne faktury krążą częściowo w obrocie krajowym i częściowo w unijnym. Wiedza o tym obiegu powinna być w jednym miejscu, tak żeby można było ten ciąg faktur badać od samego źródła aż do końca. Obecnie służby ze sobą się nie komunikują, bo ich systemy informatyczne nie są scalone.

Zycze powodzenia przy integrowaniu systemow informatycznych i nie tylko. Po powstaniu KAS przez pierwsze dwa lata zrobi sie taki balagan, ze obecny deficyt w sciaganiu VATu to bedzie maly Pikus. I na tym minister sie przejedzie i poplynie. Tylko szkoda Sluzby Celnej.

Wysyłane za pomocą Tapatalk 2
 
MF mówi ,,Gros wyłudzeń polega na tym, że fikcyjne faktury krążą częściowo w obrocie krajowym i częściowo w unijnym,, - teza jest jak najbardziej prawdziwa.

Następnie MF mówi, że ,,Wiedza o tym obiegu powinna być w jednym miejscu, tak żeby można było ten ciąg faktur badać od samego źródła aż do końca,, - to jest po prostu nie możliwe. Przestępcy nie działają i nie będą działać w obrębie jednego województwa, w obrębie właściwości jednej izby , w obrębie jednej właściwości urzędu ,,celno - skarbowego,, .

MF mówi ,,Obecnie służby ze sobą się nie komunikują, bo ich systemy informatyczne nie są scalone,, a czy bałagan przy wprowadzeniu KAS tą komunikację polepszy ? Aby scalić systemy informatyczne nie jest wymagane łączenie, konsolidowanie.

MF mówi ,,Rozdzielenie powoduje, że powstaje luka w administracji, w którą te szemrane biznesy wchodzą,, to jest wielka fikcja. MF przekona się po roku funkcjonowania KAS, że problemu nie należy szukać przez fakt rozdzielenia. Luka, którą szemrane biznesy wchodzą jest fakt, że administrację celno-skarbową zżera hybryda biurokracji, kiepska kadra zarządcza, tworzenie coraz to nowej fikcji w postaci coraz to nowych ,,systemów,, , nagradzanie miernych ale wiernych i swoich itd.
 
SC i US nie mają skutecznego narzędzia do walki ze zorganizowanymi grupami przestępczymi zajmującymi sie wyłudzaniem VAT-u.

Żadne analizy matematyczne nie pomogą, gdy wszystko się w kwitach zgadza, transakcje się często nie powtarzają, zmieniają się firmy, a grupa przestępcza ma kilka swoich firm do których dostarcza swoje towaru w UE w różnych państwach, tam też tworząc karuzelę i gubiąc trop.

Tylko czynności operacyjno-rozpoznawcze mogą pomóc w zwalczaniu tego procederu, ale żadna z tych instytucji tych czynności nie posiada, więc połączenie niczego nie zmieni.

Skoro problemem jest brak wymiany informacji o Podatku pomiędzy instytucjami, wystarczy stworzyć wspólny ogólnokrajowy system wsadowy informacji dla SC i US z dostępem do danych również dla innych upoważnionych instytucji.

PS Wg planu partii wywiad skarbowy ma być odebrany UKS-owi.
 
Ostatnia edycja:
Z tego co piszecie to najlepszym sposobem na uniknięcie tego procederu było by przywrócenie granicy na południu i na zachodzie. Taka firma po zakupieniu towaru na terenie kraju wyprowadzając go poza polski obszar celny posiadałaby potwierdzenie wyprowadzenia czyli ECS lub potwierdzenie TAX FREE z którym to udaje się do odpowiednich instytucji w celu udowodnienia wyprowadzenia towaru i zwrotu wat. Na dzień dzisiejszy unia jest jednym obszarem celnym więc jest to poza obszarem naszych zainteresowań. Może ja to źle rozumie.
 
Unii nie śniło się, że można odkażać spirytus, żeby go spożyć.
Stworzono u nas listę takich skażalników, że grupy przestępcze już nawet nie bawią się w odkażanie, bo trunek można pić od razu a nawet są dodatkowe efekty uboczne potęgujące efekt.

Aby skutecznie monitorować VAT i zwalczać przestępczy proceder w całej UE musi być stworzony system Unijny, ale do tego daleko.
 
Ostatnia edycja:
Polska dopóty będzie biednym krajem, dopóki będzie miała słaby aparat fiskalny. Ministerstwo finansów nastawione jest na obsługę podatników, ich deklaracje i "matematyczne analizy", a tu nawet analiza kryminalna nie pomoże bez wzmocnienia uprawnień organom walczącym z szarą strefą. Skarbówka z niczym nie walczy i się nie dziwię. SC mimo nędznych uprawnień ma się czym pochwalić. Po połączeniu zrównamy się ze skarbówką, a nie oni z nami, to oczywiste. Tylko jak to ma poprawić budżet?
 
Wywiad Ministra Finansów

Zapowiedział Pan powstanie krajowej administracji skarbowej. W jaki sposób powstanie tej instytucji ma wpłynąć na wyższą efektywność poboru VAT u?

Dzisiaj pobór VAT u jest rozbity na służby: celną i skarbową. To, co jest krajowe, podlega urzędom skarbowym, zaś VAT w obrocie unijnym – celnikom. Rozdzielenie powoduje, że powstaje luka w administracji, w którą te szemrane biznesy wchodzą. Gros wyłudzeń polega na tym, że fikcyjne faktury krążą częściowo w obrocie krajowym i częściowo w unijnym. Wiedza o tym obiegu powinna być w jednym miejscu, tak żeby można było ten ciąg faktur badać od samego źródła aż do końca. Obecnie służby ze sobą się nie komunikują, bo ich systemy informatyczne nie są scalone.

Jest to ewidentne kłamstwo można zastanawiać się tylko czy pan minister mówi takie bzdury bo nie wie czym zajmują się te służby, lub też ma inny cel i mówi to świadomie. Pobór watu wew. unii to sprawa urzędów skarbowych to raczej ich powinno się likwidować bo są mało efektywni a nie Służbę Celną która jest sprawniejsza i bardziej efektywna, bo jest służbą mundurową. Jestem ciekawy czy pani Premier zdaje sobie sprawę jakim ludziom dała władze.
KOMU ZALEŻY NA LIKWIDACJI SŁUŻBY CELNEJ????
 
Back
Do góry