• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Czy to już dno...

koala

Nowy użytkownik
Dołączył
12 Marzec 2011
Posty
13
Punkty reakcji
0
Zobaczcie co dzieje się na forum. Czy jest bardziej aktywny post niż Izby Celnej w Przemyślu. Cały czas opluwanie ,donosicielstwo, korupcje i różnej maści przekręty. Nie na darmo mówi się, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu.
Przemyśl to zło całej wschodniej służby celnej. Powiązania rodzinno, polityczno kościelne przyczyniły się do tego ze nikt tam sobie krzywdy nie zrobi. Cysterny ze spirytusem, papierosy zmieniające się w cegłę, tax free i wiele innych codziennych spraw mogą być przykładem na to że służba celna w wydaniu przemyskim osiągnęła dno. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że osoby które do tego dopuściły zamiast ponosić odpowiedzialność dyscyplinarną awansują na wysokie stanowiska. Gdzie byli kierownicy, naczelnicy jak papierosy za dotknięciem różdżki zmieniały się w cegłę. Gdzie byli jak na tax free przejeżdżały towary o masie kilkunastu ton. Stali obok ale widocznie to im odpowiadało a teraz gdzie są…… Zmieniają się dyrektorzy, każdy ambitny, każdy przychodzi ze swoimi pomysłami, każdy jest nadzieją przynajmniej części osób. I co ?! I nic, nie są w stanie rozwalić tego kołchozu. Ich siła przejawia się tylko w stosunku do wystraszonych naczelników wewnętrznych urzędów a betonu na sieleckiej nie potrafią rozbić. Panie Dyrektorze pytam z ciekawości czy wyłuskał pan tych wszystkich poprzyjmowanych, którzy mieli z założenia pracować gdzie indziej niż za biurkiem w izbie. Czy stali się nagle niezastąpieni? Czy każe Pan dojeżdżać ludziom na przejścia nie rzadko ponad sto kilometrów bo jest Pan za słaby żeby ruszyć tą przemyską skałę. A może pani kadrowa przeglądnie listy obecności na granicy i wyciągnie wnioski zamiast szukać ludzi po wewnętrznych urzędach.
Może inaczej trzeba spojrzeć na osoby, które wybierają sobie dni pracy.
Cóż to tylko takie przemyślenia funkcjonariusza który może przetrwa obecnego dyrektora i będzie się znowu łudził że nowy coś zmieni…
 
na dnie bagna jest muł i ze zmąceniem mułu mamy tutaj do czynienia.
bagno ma to do siebie, że wciąga, kto wlazł w nie prędzej czy później musi utonąć.
niektórzy jednak hardo uważają, że można w nim pływać.
.... nie ma kogo żałować.

CELNIKU ZADEKLARUJ SIĘ !
 
Nadal trwają przenosiny - w WZP. Najpierw był wielki egzamin sprawnościowy, który miał wyeliminować najsłabsze (czyt. niewygodne) jednostki.. a tu niespodzianka, prawie wszyscy zdali poza niektórymi przydupasami, którzy potem w nagrodę pojechali do Arłamowa ze Szwajcarami na TiTi. W końcu przestano owijać w bawełnę i wywalono z WZP kilku niewygodnych (ale pozostały grubasy niepotrafiące zrobić 1 pompki czy przebiec 1000 m) i przyjęto przydupasów np. tatusiowi przyjęto synusia by mu było raźniej ;-) - jak w rodzinie, wcielono magazyniera co ma dwie lewe ręce do roboty ale potrafi maszerować.... i parę innych "prymusów" służby
Za to rozwalono sprawnie funkcjonujący referat, który miał wyniki lepsze, niż wszystkie inne referaty razem wzięte, nie mówiąc już o oddziale - przeniesiono do innego referatu doświadczonych prowadzących, pozbyto się rentgenowca co miał jako jeden z nielicznych jakieś pojęcie o sypiącym się sprzęcie rtg... ale za to na stare śmieci wrócił Lubaczów....
 
Back
Do góry