• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Wypłaty za dojazdy w naszej Izbie

Bardzo dziękuję Kazik. Obawiam się również i bardzo chodzi mi to po głowie, czy kiedy Izba skieruje pozew do sądu przeciwko mnie (funkcjonariuszowi), to "straci zaufanie do funkcjonariusza" i spowoduje zawieszenie go w czynnościach na jakiś przez siebie wyznaczony czas a pensję skróci o połowę. I co Ty na to? :(
Ustawa o SC:
Art. 103. Zawieszenie funkcjonariusza w pełnieniu obowiązków służbowych
1. Funkcjonariusza zawiesza się w pełnieniu obowiązków służbowych na czas nie dłuższy niż 3 miesiące, w przypadku wszczęcia przeciwko niemu:
1) postępowania karnego w sprawie o przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego lub
2) postępowania karnego skarbowego w sprawie o umyślne przestępstwo skarbowe.
2. Funkcjonariusza można zawiesić w pełnieniu obowiązków służbowych, na czas nie dłuższy niż 3 miesiące, w razie wszczęcia przeciwko niemu:
1) postępowania karnego w sprawie o przestępstwo nieumyślne ścigane z oskarżenia publicznego lub
2) postępowania karnego skarbowego w sprawie o nieumyślne przestępstwo skarbowe lub
3) postępowania dyscyplinarnego
- jeżeli jest to celowe z uwagi na dobro postępowania lub dobro służby.

Z powyzszego przepusu jasno wynika, ze nie mogą Cię zawiesić-ewentualny pozew IC o zwrot pieniędzy będzie na drodze postępowania cywilnego a nie karnego, czy ks.
Żeby Cię zawiesić musieliby Ci zrobić dyscyplinarkę i powolac sie na dobro sluzby. I raczej przedmiotem dyscyplinarki nie moglaby byc kwestia odmowy zwrotu, ale ewentualnie "celowego wprowadzenia w błąd pracodawcy i wyłudzenia równoważnika", co też jest mało prawdopodobne, bo ktoś te wnioski sprawdzał i ktoś je akceptował- tak samo zatem powinien odpowiadać cały "łańcuszek decydentów" na dic kończąc. Poza tym jak kojarzę na wszczęcie dyscyplinarki jest 30 dni od kiedy kierownik urzędu powziął info o czynie, a ten "czyn" nastąpił ponad 3 lata temu i tenże kierownik urzędu rozpatrywał już ten wniosek a więc o nim wiedział. Zmianą interpretacji nie można się będzie zasłaniać, więc Ci raczej nic nie grozi (chociaż w naszej służbie wykluczyć na pewno niczego nie można)
Nie martw się, bo w razie W to pracodawca jest w czarnej...-sam się nie podpierniczt, a to on przeciez dopuscil do niewłaściwego wydatkowania środków publicznych.
3m się!
 
W grupie siła. Zorganizujcie się. W IC W-wa zgłaszajcie się do Marty Gzik Przewodniczącej ZOI W-wa ZZ Celnicy PL.

Saro, Twój przypadek odpowiada mi idealnie takim jak znam i które zostały wygrane w dwóch instancjach sądowych przez funkcjonariuszy. Nie musieli nic oddawać. Mimo przegranej, w dwóch sprawach DIC złożył jeszcze kasację do SN, bo kwoty jakie zalegali pozwalały na to DIC
Każda sprawa jest jednak inna i należy liczyć się z tym, że może być też przegrana.
Nie znam natomiast żadnych przypadków, gdzie przełożeni wpadliby na pomysł prowadzenia dyscyplinarki. Taka dyscyplinarka nie ma racji bytu, co wynika właśnie z treści tych wygranych spraw, o których wspominam. Z relacji wiem, że tam Sąd uznał iż był system weryfikacji wniosków a f-sze nie składali wniosków w złej wierze. Nie ma mowy przy takim stanowisku Sądu na dyscyplinarkę, ale jak wspomniałem każda sprawa jest inna i może być inny wyrok.

Niemniej ja bym nie płacił, ale każdy sam decyduje za siebie:)

ZZ Celnicy PL pomoże w tej sprawie oczywiście.

CELNIKU ZDEKLARUJ SIĘ!
 
Witaj Cooper,
Nie iwiem jak u Was rozliczane są dojazdy. W IC W-wa należy mieć ponad 30 km do granicy miasta. Ty podajesz, że pokonujesz 55 km, IC twierdzi, że przejeżdżasz "zaledwie" 52,9 km. Wg przepisów to i tak wystarczająca odległość by starać się o dofinansowanie do dojazdów do pracy. Oczywiście chodzi o granice administracyjne obu miejscowości (zamieszkania i pełnienia służby). A może poruszasz inny temat. W każdym razie widać, że tematem przewodnim obecnie są dojazdy. Napisz dokładnie czy starałeś się o dofinansowanie każdego miesiąca, czy otrzymywałeś dopłaty, jeśli tak to od jak dawna itd.
pozdrawiam
 
i jeszcze jedno.....w IC Warszawa ludzie zaczęli pisać odwołania. Nie chcą płacić tego co już dawno wydali, a poza tym otrzymali wierząc, że słusznie.
 
U nas tez powyżej 30 km zwracają, ale nie o odległość chodzi, ale w jaki sposób z ludzi robią niemyślące istoty, albo to test na ile sobie mogą ozwolić. Człowiek Jeździ prawie 8 lat, a Izba stwierdza, że przez 7,5 roku odległość była 58 km, a przez ostatnie pół roku ta odległość zmalała do 52,9, to nawet po Fukushima Japonii nie przybliżyła się o taką odległość do USA, a u nas w terenie nie było katastrofy na taką skalę Jeśli dobrze zrozumiałem, w Twoim przypadku odległość granic administracyjnych jest mniejsza niż 30 km, ale chcąc szybciej, bez nerwów i w spokoju dojechać do miejsca pełnienia obowiązków służbowych, wybierasz dłuższą, ale o wiele szybszą trasę. Moim zdaniem, skromnym zdaniem powinien być zapis w ustawie odnośnie odległości, lub czasu dojazdu, i zawsze chodzi o te LUB
 
U mnie zarzucili po 3 i 9 miesiąca niezgodność o 0,7 km. Śmieszne prawda? Każą mi jeździć dalszą i dłuższą drogą do pracy. !!!!!
 
Back
Do góry