• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Nasza Służba Celna!

Bardziej chodziło mi o to, że w takich realiach kiedy SSC może zostać każdy przeprowadzenie nawet najbardziej absurdalnej reformy jest możliwe... Dlatego uważam, że powinnyśmy wyjść z kontrpropozycja... Chociażby taką o jakiej pisałem wczoraj... Wbrew pozorom z kompetencjami SC nie jest tak źle jakby niektórzy tego chcieli... Dlatego też uważam, że nie tylko możemy utrzymać obecne kompetencje ale również pozyskać nowe zadania.
 
Bardziej chodziło mi o to, że w takich realiach kiedy SSC może zostać każdy przeprowadzenie nawet najbardziej absurdalnej reformy jest możliwe... Dlatego uważam, że powinnyśmy wyjść z kontrpropozycja... Chociażby taką o jakiej pisałem wczoraj... Wbrew pozorom z kompetencjami SC nie jest tak źle jakby niektórzy tego chcieli... Dlatego też uważam, że nie tylko możemy utrzymać obecne kompetencje ale również pozyskać nowe zadania.

Tak, w pełni zgadzam się z tym, że kompetencje ustawowe SC są jak najbardziej OK.
Brakowało przez ostatnie lata prawidłowej ich realizacji i hierarchizacji.
Nie można budować służby mundurowej aspirującej do pełnej "obecności" w gronie innych służb bez wykonywania zadań służby mundurowej!
Wiem, że parę miesięcy temu różni Forumowicze buntowali się przeciwko moim wypowiedziom, jakobym chciał przekształcenia Naszej Służby Celnej w Guardia di Finanza, ale niestety w naszych uwarunkowaniach tylko tak to widzę.
Nie ma miejsca na "pół-służbę" czy "pseudo-służbę".
Nikt nie da pieniędzy na taki twór, z którego działania będzie wynikało coś w rodzaju "skarbówki+".
Takie coś to rządzący sami mogą osiągnąć na różne sposoby, małym nakładem sił - jak choćby KAS-bis.
Zatem my musimy pójść bardzo, bardzo mocno do przodu. Być realną służbą gotową do wyzwań stojących przed realną służbą, a nie podrasowaną/liftingowaną/tuningowaną administracją celną.
Pozdrawiam
 
Tak, w pełni zgadzam się z tym, że kompetencje ustawowe SC są jak najbardziej OK.
Brakowało przez ostatnie lata prawidłowej ich realizacji i hierarchizacji.
Nie można budować służby mundurowej aspirującej do pełnej "obecności" w gronie innych służb bez wykonywania zadań służby mundurowej!
Wiem, że parę miesięcy temu różni Forumowicze buntowali się przeciwko moim wypowiedziom, jakobym chciał przekształcenia Naszej Służby Celnej w Guardia di Finanza, ale niestety w naszych uwarunkowaniach tylko tak to widzę.
Nie ma miejsca na "pół-służbę" czy "pseudo-służbę".
Nikt nie da pieniędzy na taki twór, z którego działania będzie wynikało coś w rodzaju "skarbówki+".
Takie coś to rządzący sami mogą osiągnąć na różne sposoby, małym nakładem sił - jak choćby KAS-bis.
Zatem my musimy pójść bardzo, bardzo mocno do przodu. Być realną służbą gotową do wyzwań stojących przed realną służbą, a nie podrasowaną/liftingowaną/tuningowaną administracją celną.
Pozdrawiam

Argumentem abyśmy jednak byli w podobnej jak w dzisiejszej strukturze dał nam niestety "Paryż". Jako druga siła na granicy, także tej wewnatrzwspólnotowej chyba będziemy przez jakiś czas niezbędni. A to że my jesteśmy służbą na pół gwizdka to pozostawię bez komentarza.
 
Ogromnym krokiem na przód będzie pozyskanie pełnych uprawnień do czynności operacyjno-rozpoznawczych, ważne zadanie dla nowego SSC.
 
Argumentem abyśmy jednak byli w podobnej jak w dzisiejszej strukturze dał nam niestety "Paryż". Jako druga siła na granicy, także tej wewnatrzwspólnotowej chyba będziemy przez jakiś czas niezbędni. A to że my jesteśmy służbą na pół gwizdka to pozostawię bez komentarza.

Kolego, nie zostałem dobrze zrozumiany, bo nie wyraziłem się precyzyjnie.
Odpowiedziałem trochę na ten temat, a trochę na inny w wątku "Emerytury", cyt.:

Shift:
Tak dla podsumowania; emerytur chce i działa na ich rzecz 95% funkcjonariuszy, choć nie wszyscy od razu tak aktywnie jak Sz.Forumowicze. Ja osobiście znam tylko jednego funka-przeciwnika takiego rozwiązania.
Ale dalsze funkcjonowanie SC to inny temat. Obok jest wątek ''Nasza SC'' i tam aż roi się od pomysłów tak ambitnych, że chyba funki celne musiałyby być najlepiej wykształconymi mundurowymi w Polsce. A kierownicy i naczelnicy to już wprost geniusze finansów publicznych ! Pomysły, żeby brać na głowę 2/3 podatków w Polsce, bez oddawania czegokolwiek. I nowe uprawnienia- są już środki przymusu, obserwacja, strzelanie, skuwanie, poniewieranie, dziś żądamy podsłuchów i prowokacji a jutro pewnie prawa do torturowania, dronów i helikopterów.
Nie wszyscy są entuzjastami takich wizji więc też i solidarności zabraknie.


"Nie wszyscy, jak widać, rozumieją, że to nie jest najbardziej odpowiedni moment na syndrom kombatancki sponiewieranych i zmęczonych służbą f.c., którym z racji tego sponiewierania i frustracji należą się uprawnienia emerytalne.
Nawet tym, którzy tak gorliwie popierają tę ideę, że aż nie są w stanie nic zrobić, ograniczając się do wielce wymownego OCZEKIWANIA.
Ja znam kilku przeciwników emerytur mundurowych w gronie f.c. Są i tacy.
Ale to nie oni będą kształtować rzeczywistość, tylko ci, na których działają "ambitne pomysły" na uzdrowienie i rozwój Naszej Służby Celnej.
Tymi ludźmi, od których to zależy, są obecnie rządzący, którzy mają określony program do zrealizowania - chociaż w jakiejś części - po to by dalej móc rządzić i zmieniać rzeczywistość wg swoich idei.
Uprawnienia, o których tak Kolega się rozpisuje, to krok wstecz wobec kompetencji, które SC miała w 2005 r.!
Wtedy mieliśmy najmocniejsze narzędzie w postaci czynności operac.-rozpozn., z którego nie byliśmy jeszcze w stanie profesjonalnie korzystać.
Powtarzam zatem, nie ma miejsca w obecnej rzeczywistości na "pół-Służbę Celną", bez aktywnego zwalczania przestępczości akcyzowej, hazardowej i celnej (w tej kolejności).
Coś, czym jesteśmy obecnie, nie ma racji bytu.
Chyba, że jako KAS-bis. W gustownych sweterkach, kamizelkach lub marynarkach.
Za biurkami lub w terenie, z jedyną "bronią" i śpb w postaci długopisów...
Tego nie chcemy, bo z pewnością nie dostaniemy wówczas wymarzonych emek...
Pozdrawiam wszystkich entuzjastów i nierozentuzjazmowanych zwolenników Naszej Służby Celnej!"

Dlatego tak zareagowałem tekstem o służbie na-pół-gwizdka.

Natomiast w kwestii naszej roli na granicy wewnętrznej UE, to nie jestem takim entuzjastą.
Ale o tym nie chcę pisać, bo może nasi przeciwnicy by to wykorzystali.
Pozdrawiam
 
Kolego, nie zostałem dobrze zrozumiany, bo nie wyraziłem się precyzyjnie.
Odpowiedziałem trochę na ten temat, a trochę na inny w wątku "Emerytury", cyt.:

Shift:
Tak dla podsumowania; emerytur chce i działa na ich rzecz 95% funkcjonariuszy, choć nie wszyscy od razu tak aktywnie jak Sz.Forumowicze. Ja osobiście znam tylko jednego funka-przeciwnika takiego rozwiązania.
Ale dalsze funkcjonowanie SC to inny temat. Obok jest wątek ''Nasza SC'' i tam aż roi się od pomysłów tak ambitnych, że chyba funki celne musiałyby być najlepiej wykształconymi mundurowymi w Polsce. A kierownicy i naczelnicy to już wprost geniusze finansów publicznych ! Pomysły, żeby brać na głowę 2/3 podatków w Polsce, bez oddawania czegokolwiek. I nowe uprawnienia- są już środki przymusu, obserwacja, strzelanie, skuwanie, poniewieranie, dziś żądamy podsłuchów i prowokacji a jutro pewnie prawa do torturowania, dronów i helikopterów.
Nie wszyscy są entuzjastami takich wizji więc też i solidarności zabraknie.


"Nie wszyscy, jak widać, rozumieją, że to nie jest najbardziej odpowiedni moment na syndrom kombatancki sponiewieranych i zmęczonych służbą f.c., którym z racji tego sponiewierania i frustracji należą się uprawnienia emerytalne.
Nawet tym, którzy tak gorliwie popierają tę ideę, że aż nie są w stanie nic zrobić, ograniczając się do wielce wymownego OCZEKIWANIA.
Ja znam kilku przeciwników emerytur mundurowych w gronie f.c. Są i tacy.
Ale to nie oni będą kształtować rzeczywistość, tylko ci, na których działają "ambitne pomysły" na uzdrowienie i rozwój Naszej Służby Celnej.
Tymi ludźmi, od których to zależy, są obecnie rządzący, którzy mają określony program do zrealizowania - chociaż w jakiejś części - po to by dalej móc rządzić i zmieniać rzeczywistość wg swoich idei.
Uprawnienia, o których tak Kolega się rozpisuje, to krok wstecz wobec kompetencji, które SC miała w 2005 r.!
Wtedy mieliśmy najmocniejsze narzędzie w postaci czynności operac.-rozpozn., z którego nie byliśmy jeszcze w stanie profesjonalnie korzystać.
Powtarzam zatem, nie ma miejsca w obecnej rzeczywistości na "pół-Służbę Celną", bez aktywnego zwalczania przestępczości akcyzowej, hazardowej i celnej (w tej kolejności).
Coś, czym jesteśmy obecnie, nie ma racji bytu.
Chyba, że jako KAS-bis. W gustownych sweterkach, kamizelkach lub marynarkach.
Za biurkami lub w terenie, z jedyną "bronią" i śpb w postaci długopisów...
Tego nie chcemy, bo z pewnością nie dostaniemy wówczas wymarzonych emek...
Pozdrawiam wszystkich entuzjastów i nierozentuzjazmowanych zwolenników Naszej Służby Celnej!"

Dlatego tak zareagowałem tekstem o służbie na-pół-gwizdka.

Natomiast w kwestii naszej roli na granicy wewnętrznej UE, to nie jestem takim entuzjastą.
Ale o tym nie chcę pisać, bo może nasi przeciwnicy by to wykorzystali.
Pozdrawiam

Witaj
Nie jesteś entuzjastą dokładania zadań, bowiem rzeczywiście mamy ich sporo. Ale ja osobiście powalczyłabym o VAT w powiązaniu z akcyzą. Dlaczego? Ano dlatego, że SC od swojego zarania podąża za towarem... Tam, gdzie przepływ towaru, tam daniny publicznoprawne. Akcyzę w nabyciach wspólnotowych mamy właściwie opanowaną. W zasadzie jest szczelna (nie mówię o rozbieżnościach taryfikacyjnych, lukach prawnych itd.). Mówię o legalnym poborze akcyzy chociażby od paliw za pośrednictwem ZO. SC szczelnie ten pobór zapewnia. A VAT? leży sobie i kwiczy. Transakcje zawierane przez zagraniczne firmy, unikające koncesji, firmy słupy, karuzele podatkowe. A AP? Za bardzo nie wie do czego VIES służy...
 
Witaj
Nie jesteś entuzjastą dokładania zadań, bowiem rzeczywiście mamy ich sporo. Ale ja osobiście powalczyłabym o VAT w powiązaniu z akcyzą. Dlaczego? Ano dlatego, że SC od swojego zarania podąża za towarem... Tam, gdzie przepływ towaru, tam daniny publicznoprawne. Akcyzę w nabyciach wspólnotowych mamy właściwie opanowaną. W zasadzie jest szczelna (nie mówię o rozbieżnościach taryfikacyjnych, lukach prawnych itd.). Mówię o legalnym poborze akcyzy chociażby od paliw za pośrednictwem ZO. SC szczelnie ten pobór zapewnia. A VAT? leży sobie i kwiczy. Transakcje zawierane przez zagraniczne firmy, unikające koncesji, firmy słupy, karuzele podatkowe. A AP? Za bardzo nie wie do czego VIES służy...

Dziękuję za odniesienie "najeżone" merytorycznymi treściami.
Nie jestem gotów do rozmowy na te wszystkie tematy, bo z obszaru akcyzowego zdążyłem przez ostatnich 5 lat wypaść.
A to obszar o STRATEGICZNYM ZNACZENIU DLA NASZEJ SŁUŻBY CELNEJ.
Czy jest szansa na wejście w domenę AP w zakresie VAT??
Teraz jest naturalny moment "rozchwiania" wynikający z niestabilności/niewiedzy co do przyszłości wykreowanej przez nowy Rząd.
Może jest to jedyny moment na zasianie takiego fermentu.
Już dzisiaj pisałem: to, o czym tu rozmawiamy, może dać materiał do zainspirowania decydentów, bo oni są zdolni do wysłuchania abstrakcyjnych z pozoru idei, które mogą przekuć na realne i namacalne rozwiązania prawne dające takież efekty.
Jest tylko kłopot z VAT-em w drugą stronę, który jest zdecydowanie trudniejszy w opanowaniu.
Przypilnować VAT-u w swego rodzaju imporcie, jakim jest nabycie wewnątrzwspólnotowe nie byłoby nam tak trudno.
Gorzej z fizyczną kontrolą potwierdzającą wywóz (dostawę wewnątrzwspólnotową) korzystający ze zwrotu VAT, w sytuacji gdy nie ma granic celnych i ten sam towar można natychmiast przywieźć z powrotem...
Ale bardzo ciekawy jest ten trop i warto go zdecydowanie "przetrenować", żeby umieć porozmawiać o tym z decydentami.
Pozdrawiam
 
Dziękuję za odniesienie "najeżone" merytorycznymi treściami.
Nie jestem gotów do rozmowy na te wszystkie tematy, bo z obszaru akcyzowego zdążyłem przez ostatnich 5 lat wypaść.
A to obszar o STRATEGICZNYM ZNACZENIU DLA NASZEJ SŁUŻBY CELNEJ.
Czy jest szansa na wejście w domenę AP w zakresie VAT??
Teraz jest naturalny moment "rozchwiania" wynikający z niestabilności/niewiedzy co do przyszłości wykreowanej przez nowy Rząd.
Może jest to jedyny moment na zasianie takiego fermentu.
Już dzisiaj pisałem: to, o czym tu rozmawiamy, może dać materiał do zainspirowania decydentów, bo oni są zdolni do wysłuchania abstrakcyjnych z pozoru idei, które mogą przekuć na realne i namacalne rozwiązania prawne dające takież efekty.
Jest tylko kłopot z VAT-em w drugą stronę, który jest zdecydowanie trudniejszy w opanowaniu.
Przypilnować VAT-u w swego rodzaju imporcie, jakim jest nabycie wewnątrzwspólnotowe nie byłoby nam tak trudno.
Gorzej z fizyczną kontrolą potwierdzającą wywóz (dostawę wewnątrzwspólnotową) korzystający ze zwrotu VAT, w sytuacji gdy nie ma granic celnych i ten sam towar można natychmiast przywieźć z powrotem...
Ale bardzo ciekawy jest ten trop i warto go zdecydowanie "przetrenować", żeby umieć porozmawiać o tym z decydentami.
Pozdrawiam

VAT 'w drugą stronę' jak zauważyłeś jest rzeczywiście trudny do opanowania... Ale analizując unijną statystykę można stwierdzić, że karuzele vatowskie są zmorą wszystkich krajów UE. Nie tylko Polski.
 
Tak jakoś wyszło, że chciałem wcześniej podyskutować o szansach Naszej Służby Celnej.
Dzisiejsze "newsy" powodują, że ta dyskusja musi baaaardzo przyspieszyć, o ile jest jeszcze szansa na dotarcie z argumentacją do decydentów.
Niestety mogę powiedzieć: "a nie mówiłem". : ((
Chociaż twierdzę, że dalej są szanse i nie możemy się poddawać skrajnemu defetyzmowi.
Jedziemy dalej naprzód!
 
Dobry wieczór,
przesłuchuję właśnie expose Pani Premier w tle.
Chciałbym bardzo w nim NIE USŁYSZEĆ niczego, co przesądzałoby jednoznacznie o realizacji planu "restrukturyzacji" Naszej Służby Celnej/konsolidacji aparatu celno-podatkowo-skarbowego.
Jestem w okolicach 25. min.
Jednak wrażenia po obejrzeniu prezentacji P. Min. M. Banasia sprzed 3 lat nie napawa zbytnim optymizmem.
Pozdrawiam
 
Powodem nowelizacji są niższe wpływy z VAT. Jak informuje MF na swojej stronie, 26 listopada wpływy z VAT były niższe od założonych w ustawie budżetowej o 13,3 mld zł. Choć wpływy z pozostałych danin są nieco wyższe, to i tak ogólnie są one niższe o 12 mld zł od założeń.

Wpywy z VAT są problem od kilku lat, luka w tym podatku się powiększa i sięga, jak szacuje Komisja Europejska, 1/4 wpływów. "Dlatego odbudowa VAT jako źródła dochodów to najważniejsze wyzwanie stojące przez nowym kierownictwem MF. Będą temu służyły zmiany ustawowe (w tym wprowadzenie klauzuli obejścia prawa podatkowego), konsolidacja administracji skarbowej poprzez połączenie urzędów celnych i skarbowych oraz wyposażenie jej w nowoczesne instrumenty informatyczne, wychwytujące wyłudzanie VAT mechanizmami analizy matematycznej" - pisze resort finansów.

Efektem tego zjawiska jest nowelizacja budżetu. Deficyt budżetowy wyższy o 4 mld zł to deficyt sektora finansów publicznych wyższy o około 0,2 proc. Nie powinno to w znaczący sposób wpłynąć na ocenę naszych finansów przez Komisję Europejską. Natomiast pokazuje, że realizacja kampanijnych obietnic nie będzie łatwa. "Trwają prace nad budżetem na 2016, który zrealizuje program polityki prorodzinnej „500 plus". Projekt zostanie złożony Radzie Ministrów w połowie grudnia" - zauważa MF. To potwierdza, że nie ma miejsca na podniesienie kwoty wolnej od przyszłego roku.
 
Już nic - Kazik mnie ubiegł :)
Smutne to Kolego. Teraz wiemy, dlaczego brak oficjalnego komunikatu ze spotkania z SSC.

swoją drogą, jesli kas ma być panaceum na vat, to powodzenia- za rok wplywy beda jeszcze nizsze, jesli bedziemy sie zajmowac reorganizacja.

o emkach tez raczej mozna zapomniec, no moze poza mobilnymi (tak bylo w ustawie o kas z 2007)
 
Nie dramatyzowałbym przed czasem. Konsolidacja nie oznacza przecież że dostawią nam biurka w skarbówkach i wyrównają pensje w dół. Wydaje mi się że chodzi o konsolidację w sensie strukturalnym i informatycznym. Obecnie VAT od importu jest pobierany przez NUC, ginie gdzieś z oczu, a gdy jest odliczany, zwraca go urząd skarbowy. To chyba logiczne że ktoś powinien koordynować wszystkie operacje. A w akcyzie ? SC swoje, UKS swoje.
 
Oby kolejna reorganizacja czy modernizacja skarbówki i cła (widać, że te słowa spodobały się nowym włodarzom - ładnie brzmią, takie medialne) nie wykoleiła całego systemu podatkowego kraju. Oby zmiany nie wynikały wyłącznie z urojonych wizji i misji ale z liczb, rzetelnych analiz materii i wiedzy fachowej. W zapowiedziach zmian zmierzających do poprawy ściągalności podatków jakoś nie słychać oczywistych oczywistości, że aby czegoś się dorobić po prostu trzeba wziąć się uczciwie do pracy. Pozorne działania - przestawianie, dzielenie i łączenie (zadań, ludzi i komórek) po kilka razy w roku nic dobrego nie przyniesie. Przećwiczyliśmy to w Służbie, o osobie wizjonera i misjonarza nie będę wspominał.
Uważam, że wyższych wpływów do budżetu można się spodziewać wyłącznie w sytuacji jeżeli postawi się na ludzi. Oni umieją pracować i będą pracować o ile będą nimi kierowali kompetentni przełożeni, dla których ważne są: prawo, uczciwość, stosunki między pracownikami; a nie władza zdobyta "po znajomości, za drobne przysługi lub miłe słówka" dla kasy lub zaspokojenia chorych ambicji. O potrzebie wcześniejszego ujednolicenia stosowania przepisów i procedur postępowania nie wspomnę.
Jeżeli połączymy jeden bałagan z drugim bałaganem (przed ich posprzątaniem) co otrzymamy?
Nie trzeba być wielkim wizjonerem żeby przewidzieć efekt.
 
Koledzy i koleżanki czytając Wasze posty mam wrażenie że już pogodziliśmy się z tym co zrobią z nami decydenci będący przy władzy, Oni też czytają i pewnie myślą " jeśli forum odzwierciedla nastawienie funkcjonariuszy to spokojnie sobie poradzimy z wprowadzeniem KAS a i z emeryturami też damy radę". Na forum powinny znaleźć się wpisy typu " chcecie załatwić SC Panie Szałamacha i koledzy ok ale nie pójdzie Wam łatwo zobaczymy co zrobicie jak 10 tyś. funkcjonariuszy nie przyjdzie pewnego dnia do służby. Wtedy dywanik u Premiera i szybka dymisja dla Was ?
Przecież to jest oczywiste że BOJĄ się powtórki z 2008r.
NIE DAJMY SIĘ WALCZMY. WSZYSTKO W NASZYCH RĘKACH.
 
Back
Do góry