Do Mistrzostw Europy w piłce nożnej Euro 2012 zostało niewiele ponad dwa tygodnie, a protest celników trwa. Jednak jak zapewnia mówi Joanna Sidor, przewodnicząca Związku Zawodowego Pracowników Izby Celnej w Przemyślu, nie powinien powodować większych utrudnień na granicach.Do wielkiego sportowego święta pozostało już tylko 16 dni. Część meczy zostanie rozegrana na ukraińskich stadionach. Szacuje się, że w kulminacyjnych momentach na podkarpackich przejściach granicznych na odprawę może czekać około 10 tysięcy kibiców. - Protest trwa, ale jeśli zajdzie taka potrzeba, możliwe że go zawiesimy lub zmienimy jego formę – mówi Joanna Sidor, przewodnicząca Związku Zawodowego Pracowników Izby Celnej w Przemyślu.W czasie EURO 2012 odprawa jednej osoby ma trwać nie więcej niż minutę. Czas oczekiwania autobusów nie powinien przekraczać 20 minut. Jak zapewnia Joanna Sidor, utrudnień na granicach nie będzie - Teraz kontrolujemy każdą osobę, która przekracza granicę. Na czas Euro kontrole będą bardzo uproszczone, a w niektórych przypadkach funkcjonariusze będą mogli odstąpić od kontroli, więc nie powinno być większych utrudnień – tłumaczy Joanna Sidor.Protest trwa od 11 maja. Celnicy domagają się takich samych przywilejów jak służba mundurowa. Protest polega na dokładnej i szczegółowej kontroli bagaży i podróżnych, którzy przekraczają granicę.
http://www.isanok.pl/16-dni-do-euro-jak-wyglda-sytuacja-na-granicy.html
http://www.isanok.pl/16-dni-do-euro-jak-wyglda-sytuacja-na-granicy.html